Jak wiadomo, każda kobieta uwielbia wyprzedaże. Ja sama mam lekkiego bzika na tym punkcie. Jeśli widzę jakąś świetną promocję, tętno mi przyspiesza, ręce się pocą, a serce zaczyna bić szybciej. Tak, to niestety autentyczna reakcja mojego organizmu ;-P Ale chyba trudno się temu dziwić, skoro za wszystkie rzeczy z poniższego zdjęcia zapłaciłam w sumie około 43 zł ;-)
Zaczynając od początku, od 2 stycznia w popularnym w Polsce dyskoncie, jakim jest Biedronka, rozpoczęły się noworoczne wyprzedaże. Część produktów przemysłowych jest przeceniona nawet do 75 %. Niektóre rzeczy można kupić za przysłowiowe grosze.
Oto co (i za ile) udało mi się złowić:
- top do ćwiczeń- 6,24 zł
- spieniacz do mleka wraz z szablonami- 3,50 zł
- słodkie, cieplutkie kapcioszki- 10 zł
- pojemna kosmetyczka podróżna- 5,49 zł
- przepiśnik oraz notesik- po 1,99 zł
- patelnia powlekana- 7,49 zł
- szklanki po kawy- po 3 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz