Strony

środa, 25 stycznia 2017

Moje śmieciowe jedzenie- przepis na kotleciki warzywne "z odzysku"

Staram się nie marnować jedzenia. Gdybym miała napisać najważniejsze cechy mojego kuchcikowania, to właśnie ta zasada znalazłaby się na pierwszym miejscu. Niektórym wydaje się to dziwne i przesadne (np. gdy jadłam nadmiarową ilość ugotowanych płatków owsianych przez dwa dni, a trzeciego przygotowałam z nich placki- wyszły pyszne, wierzcie mi; jednak mój znajomy ich nawet nie tknął, twierdząc, że nadają się do wyrzucenia). Ja sama uważam to za wartościową cechę, uczącą nie tylko oszczędności, szacunku do tego co mamy, ale również kreatywności.

Podstawą dzisiejszego dania będą warzywa, wykorzystane wcześniej przeze mnie do ugotowania wywaru na zupę. Składnik, który część z was pewnie uznałaby za odpadek i bez wyrzutów sumienia wyrzuciła do kosza. Tymczasem można go wykorzystać naprawdę na wiele sposobów. Jednym z nich jest przygotowanie pysznych kotlecików warzywnych.

Kotleciki świetnie sprawdziły się jako danie na wynos. Jednego dnia konsumowałam je z fasolką szparagową, innego z marchewką. Użyłam ich też jako nadzienie do kanapki z sosem czosnkowym i pomidorem.





wtorek, 10 stycznia 2017

Jak NIE kupować kasztanów, jak ugotować kasztany jadalne?

Pierwszy raz jadłam dziś kasztany. Kupiłam je pod wpływem impulsu, za ok. 20 zł/kg. Dopiero w domu, po przeczytaniu paru informacji na ich temat, okazało się, że wybrałam dość trefne sztuki. Kasztany, powinny być ciężkie i sprawiać wrażenie pełnych w środku- moje były lekkie, a przy uderzaniu wydobywały głuchy dźwięk. Co więcej, wypływały po wrzuceniu do garnka z wodą, czego też nie powinny robić. Powinny mieć też błyszczącą skórkę, żadnych dziurek czy uszkodzeń.


piątek, 6 stycznia 2017

Grzany cydr

Za oknem zima daje nam powoli pokaz swoich możliwości. Słupek rtęci spada poniżej dwóch cyferek na minusie, lecz mi samej wydaje się jakby temperatura oscylowała w okolicach zera bezwzględnego.* Na skrajnie niesprzyjające warunki atmosferyczne nic się nie poradzi, można jednak zapobiegać nadmiernemu wyziębieniu. W tym celu należy pamiętać o odpowiednim ubiorze. Warto również zawsze mieć przy sobie kogoś, kto w mroźne dni ogrzeje ciepłym przytuleniem. Równie ważne jest odpowiednio szybkie rozgrzanie zmarzniętego ciała po powrocie do domu. Powinno się to czynić zewnętrznie (np. przez otulenie kocem) i wewnętrznie (przez spożycie gorącego napoju). Młodszej części moich czytelników zalecam picie przygotowywanej przeze mnie kiedyś rozgrzewającej herbatki, a dla starszej grupy przygotowanie poniższego napoju.


środa, 4 stycznia 2017

Jak przygotować jedzenie na wynos dosłownie w parę chwil?

W samym środku tygodnia chcę się z wami podzielić propozycjami na jedzenie do pracy, szkoły, na uczelnię, które można przygotować dosłownie w kilka chwil. Czasem zdarza mi się, że zapomnę przygotować sobie coś na wynos lub zwyczajnie nie mam na to czasu. Kupowanie na uczelni to jednak dla mnie ostateczność, ponieważ, o dziwo, w bufecie na wydziale Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji rzadko można spotkać coś zdrowego i zjadliwego. Dlatego ratuję najprostszymi rozwiązaniami.

Dziś propozycja znana i lubiana, czyli kanapka plus jogurt ;-)

wtorek, 3 stycznia 2017

Haul zakupowy- wyprzedaże w Biedronce ;-)

Dzisiaj wpis z zupełnie innej beczki. Nie będzie bowiem przepisu, ani porady kulinarnej, ale coś z kategorii "lifestyle", czym bardzo chcę się z wami podzielić ;-P Zaciekawieni?

Jak wiadomo, każda kobieta uwielbia wyprzedaże. Ja sama mam lekkiego bzika na tym punkcie. Jeśli widzę jakąś świetną promocję, tętno mi przyspiesza, ręce się pocą, a serce zaczyna bić szybciej. Tak, to niestety autentyczna reakcja mojego organizmu ;-P Ale chyba trudno się temu dziwić, skoro za wszystkie rzeczy z poniższego zdjęcia zapłaciłam w sumie około 43 zł ;-)